Szybki kontakt:

+48-517 468 250

Biuro:

ul. Kościuszki 54, pok.31144-200 Rybnik

Blog o efektywności energetycznej

Białe Certyfikaty przyznane po raz trzeci

Kolejny, już lub dopiero trzeci, przetarg ogłoszony przez Prezesa URE został oficjalnie rozstrzygnięty. Komisja przetargowa po 9 miesiącach intensywnej pracy 21 września br. podpisała protokół i zakończyła prace. Wyniki - oficjalne dokumenty - opublikowano na stronie BIP Urzędu Regulacji Energetyki 7 października br.

Oferty i przyczyny odrzucenia

Wolumen świadectw efektywności energetycznej przeznaczony do rozdzielenia w przetargu wynosił odpowiednio: 1743,585 tys.toe dla zwiększenia oszczędności energii przez odbiorców końcowych oraz po 217,948 tys.toe w dwóch pozostałych kategoriach przetargowych. W przetargu wzięło udział 735 ofert, z których 1 została wycofana na wniosek podmiotu przystępującego do przetargu. Zwycięsko próbę przetargową przeszły 502 oferty, których szczegółowa wykaz jest tutaj. Tylko 3 oferty zostały niewybrane, z powodu zbyt agresywnej strategii przyjętej przez oferentów - deklarowana wartość sprzedaży efektu energetycznego ω nie zmieściła się w przedziale (t x ωsr, ωmax). Pozostałe 230 ofert po raz kolejny przepadło w przetargu z powodu wystąpienia przesłanek, o których mowa w § 10 ust. 3 rozporządzenia przetargowego... czyli z powodu błędnie wypełnionej lub wadliwej lub niekompletnej dokumentacji przetargowej. Konkretnej listy błędów nie posiadamy. URE podało jednak, że:

Najczęstszymi przesłankami odrzucenia oferty były nieprawidłowo wypełniona deklaracja przetargowa oraz nieprawidłowo wypełniona karta audytu efektywności energetycznej, w szczególności w związku z wystąpieniem m.in. (w kolejności według częstotliwości występowania):
  • niespójności danych i informacji zawartych w poszczególnych punktach deklaracji przetargowej oraz w pozostałych dokumentach składających się na ofertę przetargową,
  • nieprawidłowej kategorii przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej,
  • braków danych i informacji wymaganych przepisami prawa,
  • błędów rachunkowych,
  • wpisywania w deklaracji przetargowej danych dotyczących ilości energii zaoszczędzonej średnio w ciągu roku w wyniku realizacji przedsięwzięcia lub przedsięwzięć tego samego rodzaju w odniesieniu do energii finalnej.

Przyznane świadectwa efektywności energetycznej

URE, jak miało zwyczaj w poprzednich przetargach, publikuje tabelaryczne podsumowanie ofert wybranych w przetargu z podziałem na 3 kategorie przetargowe

źródło: URE. Zagregowane wyniki trzeciego przetargu na wybór przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej według kategorii, o których mowa ustawie o efektywności energetycznej

Najpierw pula:

Widać poprawę w konsumpcji zaoferowanej puli certyfikatów ale szału nie ma. W stosunku do poprzednich przetargów ta poprawa jest na poziomie 3 punktów procentowych, dając wykorzystanie puli na poziomie niecałych 7%.
Tym razem największy udział w konsumpcji puli, przekraczający 7,6%, był w 2 kategorii przetargowej - urządzenia potrzeb własnych - a najmniejszy w 3 kategorii - przesył i dystrybucja (niecałe 6%).

Łącznie we wszystkich trzech kategoriach deklarowana wielkość oszczędność energii pierwotnej to prawie 150 tys. toe, co w liczbach bezwzględnych jest prawie trzy razy lepiej niż w ubiegłorocznym przetargu.

Teraz o wartości efektu energetycznego ω:

Okazuje się, że konkurencja wciąż jest słaba i wcale nie trzeba się uciekać do śrubowania ceny, za którą chce się sprzedać osiągnięte oszczędności energii. Zwłaszcza gdy współczynnik akceptacji ofert obniżono do 0,3. W ubiegłym roku wśród zwycięskich pojawiły się oferty z ω na poziomie 0,4-0,5. W tym roku dolne granice ω są położone jeszcze niżej: 0,24-0,35. Oznacza to, że przynajmniej w niektórych przypadkach Prezes URE będzie musiał wydać nawet 4 certyfikaty za 1 toe osiągniętych oszczędności.

Czego nie wiemy?

Z opublikowanych na dziś przez URE danych nie dowiemy się ile ze zgłoszonych przedsięwzięć zostało już zrealizowanych a ile jest dopiero planowanych do realizacji. Przypuszczam, że niewielu ryzykowało udział w przetargu z planowanym przedsięwzięciem, gdyż ważność certyfikatów wygasa 31 marca 2016, a procedura ich uzyskiwania wcale nie jest krótka. Jeśli ktoś podjął takie ryzyko, to teraz rzeczywiście musi się spieszyć z przedsięwzięciem, audytem końcowym, wnioskiem o wydanie certyfikatu... i jego sprzedażą lub umorzeniem do końca I kwartału 2016.

Co dalej?

W tym roku na prezesie URE ciąży obowiązek ogłoszenia jeszcze jednego przetargu. Niestety niewiele to zmienia, bo patrząc w kalendarz nie ma szans na rozstrzygnięcie tego przetargu przed data unieważnienia świadectw efektywności energetycznej. Będzie to wiec albo działanie pozorne, pro-forma, albo całkowicie zrezygnuje sie z tej farsy na rzecz zarzutów niedopełnienia przepisów. W przyszłym roku spodziewamy sie nowelizacji ustawy o efektywności energetycznej - zgodnie z projektem tej nowelizacji przetargów już nie będzie, a białe certyfikaty będą przydzielane w trybie ciągłym dla wszystkich, którzy spełnia warunki i dopełnią procedury. To dobra wiadomość. Są też jednak wiadomości złe:

  1. data kwalifikacji zgłaszanych przedsięwzięć przesuwa się na 1 stycznia 2014, w związku z czym podmioty, które zrealizowały PSPEE w roku 2011, 2012 lub 2013 nie będą miały już szansy skorzystania z premii w postaci białych certyfikatów
  2. Świadectwa Pochodzenia będą wyrażane w energii finalnej, a nie tak jak dotychczas w energii pierwotnej. Stracą na tym znacząco Ci, którzy uzyskują oszczędności energii elektrycznej